Zainspirowana haftem mojej mamy, od dziecka próbuję sił w ręcznych robótkach. Był haft, druty, ostatecznie zwyciężyło szydełko, którym posługuję się już prawie 40 lat. Tworzę różne rzeczy – obrusy, serwety, firanki, części garderoby, ozdoby oraz maskotki – najczęściej w pojedynczych egzemplarzach. W mojej głowie rodzi się wiele pomysłów, które ogranicza jedynie czas potrzebny na ich realizację. Zajmuję się także recyklingiem – nadaję starym zużytym rzeczom nowe znaczenie. Lubię eksperymentować, łącząc różne style, techniki i materiały: nici, gałganki, filc, jeans oraz papierową wiklinę. Ta ostatnia pochłonęła mnie bez reszty. Tworząc koszyki i inne papierowe cudeńka, czerpię sporo satysfakcji także z mojego maleńkiego wkładu w ochronę przyrody.